czwartek, 6 czerwca 2013

Torebki vintage i skóra pająka???

Miło jest widzieć, że te torebki vintage, które są u nas prezentowane, wzbudzają taki entuzjazm :) No i wiele można się dowiedzieć, czytając takie miłe słowa, na przykład to, że węgorz jest prawie wężem :) Pozdrawiamy męża- węża :) Czasami nawet tak wydawałoby się nieciekawy dla niektórych temat jak torebki vintage, może rozbawić. A wracając do ciekawych materiałów, z których szyte są torebki, to jednym z najdziwniejszych i chyba też trochę makabrycznych, jest skóra cielęca. Nie jest to jednak taka skóra, która pozostaje po uboju, ale skóra, którą ściąga się z poronionych płodów. Podobno jest wtedy jeszcze delikatniejsza. Jak dla mnie chory pomysł, za takie pomysły mody czasami nienawidzę. Szyje się także z takiej skóry najdelikatniejsze rękawiczki na świecie. Przy takim pomyśle, skóra pająka, przeznaczona na wyrób torebek, mieszkającego tylko i wyłącznie na południowo-wschodnim wybrzeżu Sri Lanki wydaje się być pan pikuś. To oczywiście żarcik taki mały. Ja jednak wolę stare, dobre torebki vintage, które dziś jakoś mniej mnie interesują, bo chyba bierze mnie grypa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz